Najmłodszy żołnierz Generała Andersa
Co robisz, mały chłopcze pośród tych żołnierzy?
Za Tobą balast lęku i mrozu Syberii.
W szeregach generała, który w Polskę wierzył,
Szukałeś zapomnienia o losu mizerii.
Z otwartym umysłem wrosłeś w serce armii,
Której krew i ofiara wolność przynieść miały,
Lecz sprzedali Polskę ludzie podli, marni…
Kolejne pokolenia w niewoli wzrastały.
To nie Ty wybrałeś trud i ból tułaczy.
Wróg wyrzucił Cię z gniazda – dziecinnego raju.
Lecz dowiodłeś swą siłę duchową. Bez płaczu,
Ze ściśniętym sercem żyłeś w obcym kraju.
Ten kraj był przyjazny. Ta ojczyzna druga
Doceniła w Tobie Pięknego Człowieka,
Więc ucichła tęsknoty niepojęta struga
Za ojczystym domem, w którym nikt nie czekał.
Twoim domem duchowym, ocaleniem – wojsko.
Tam doznałeś osłody przyjaźni, miłości.
Tam uczyłeś się życia z ciepłem zwanym Polską.
Do dziś tę miłość głosisz czynami wdzięczności.
Serce masz tylko jedno, ale dwie ojczyzny.
W tej drugiej odnalazłeś spokój,
bezpieczeństwo.
Dla pierwszej, chociaż ciągle bolą stare blizny,
Niesiesz swoją dumę, mądrość,
CZŁOWIECZEŃSTWO.
Panu Krzysztofowi Flizakowi – w podziękowaniu
za życzliwe przekazanie cennych informacji o
swoim życiu, z przyjaźnią i życzliwością –
Barbara Teresa Dominiczak
|
24 października 2011 o godz. 18:23
beznadziejna stronka do kitu